Ostatnio nachodzi mnie ochota na robienie bardzo kolorowych makijaży. Zapewne jest to spowodowane tym, że za niecały miesiąc wyjeżdżamy do Tunezji i już nie mogę się doczekać tych wakacji :) Dlatego cały czas jestem szczęśliwa, mam dobry humor a to z kolei odzwierciedla się w moich makijażach ;)
Wczoraj wzięłam udział w sesji zdjęciowej, ponieważ odwiedził mnie fotograf z którym mam okazję współpracować już od ponad dwóch lat :)
Niestety zdjęcia od niego będą trochę później :( ale na pewno się nimi pochwalę :)
Oto mój wczorajszy makijaż przygotowany na sesję oraz dodatkowo zdjęcie samego oczka dzisiejszego makeup'u :)
Na dzisiaj przygotowałam również przepis na ulubione ciasto mojego mężczyzny - "SKUBAŃCA", bądź jak co nie którzy nazywają go "pleśniakiem".
PRZEPIS:
Składniki :
1/2 kg mąki
30 dag masła
5 jajek
5 łyżek cukru pudru
1 szklanka cukru kryształu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
jakieś owoce (ja dodaje często brzoskwinie w puszce, może być winogron, jeżyny, agrest, rabarbar, itd)
opcjonalnie dżem
30 dag masła
5 jajek
5 łyżek cukru pudru
1 szklanka cukru kryształu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
jakieś owoce (ja dodaje często brzoskwinie w puszce, może być winogron, jeżyny, agrest, rabarbar, itd)
opcjonalnie dżem
Przygotowanie:
Zrób kruche ciasto: szerokim nożem posiekaj
mąkę z zimnym masłem, zagnieć z cukrem pudrem, żółtkami i proszkiem do
pieczenia. Ciasto podziel na 3 części, jedną rozwałkuj i wyłóż
tortownicę lub blachę. Ciasto posmaruj dżemem i ułóż owoce.
Do drugiej
części ciasta dodaj kakao, zagnieć. Z ciemnego ciasta zeskubuj kawałki i
posypuj nimi owoce. Z białek i cukru kryształu ubij bardzo sztywną
pianę, wyłóż ją na ciemne ciasto. Z pozostałego, jasnego ciasta zeskub
kawałeczki i posyp nimi pianę. Piecz ciasto 40 minut w temp. 160-170°C.
Ciasto jest gotowe :) Smacznego!
Miłej niedzieli Kochani :*
ten fiolet w pierwszym makijażu bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńPS. też miałam kiedyś psa Astora ;)
No popatrz, a ja nigdy nie spotkałam innego psa, który też by się tak nazywał jak mój :)
UsuńOczy świetne, z pomysłem, ciasto chętnie bym schrupała:)
OdpowiedzUsuńlubię Twoje oczęta kolorowiaste :)
OdpowiedzUsuńprzepisu nawet nie czytam, bo i tak ładnie ważę :D
hahaha :D nie przesadzaj, ja też ładnie ważę. Dlatego jestem na diecie cud - jem wszystko, jak schudnę będzie cud :)
Usuńcoś pięknego! :)
OdpowiedzUsuńpierwsza wersja moja ulubiona, mam ostatnio fiola na fioletowe akcenty, Skubaniec to Twoj mezczyzna czy ciacho hihi, wyglada apetycznie :)
OdpowiedzUsuńno wlasnie mnie tez cos wzieło na fiolety :) A skubaniec to ciasto ;p
UsuńMMMiam ! musze wyprobowac przepis:)
OdpowiedzUsuńProszę, abyś wrzuciła baner na pasek boczny o rozdaniu u mnie w którym bierzesz udział :)
Buziole !
haha, a ja nazywam go śmieciuchem :D
OdpowiedzUsuńile ludzi, tyle nazw ;)
Usuńno nieee jedno z moich ulubionych ciast! i oglądam te zdjęcia przed północą, booże ale bym zjadła :P
OdpowiedzUsuńznam ten ból jak wieczorem znajduję jakieś pyszności :)
Usuń