niedziela, 30 września 2012

makijaże okolicznościowe #1

Hej Kochani :)
Nadrabiam zaległości po powrocie i przychodzę ze świeżą porcją makijaży :)
Swój make up robiłam na urodziny Paulinki, ale bardziej chcę się pochwalić opalenizną niż nim samym ;p Kolor podkładu zmieniłam drastycznie :P
Następny to makijaż Tyśki, w którym wybrała się na wesele. Tysia lubi odważne makijaże, więc mogłam nieco zaszaleć :)
A na koniec makijaż solenizantki, która mimo, że preferuje delikatne makijaże postanowiła spróbować czegoś innego i chciała ciemne smoky eye :) Niestety zdjęcie zrobione już z fleshem.
Na dzisiaj wszystko :) Buziaki kochane :*

Wszystkiego najlepszego dla naszych Panów ;)

środa, 26 września 2012

Wróciłam! :)

Witajcie Kochani :)
Trochę zaległości mi się tu zrobiło ale przychodzę oznajmić, że powróciłam ze słonecznej Tunezji :) Niestety wyjazd nie był do końca tak kolorowy jakby się chciało przede wszystkim przez choróbska żołądkowe które się nam przydarzyły i zabrały prawie tydzień wakacji. Ale nie ma co narzekać, wyjazd trwał dwa tygodnie i w tym czasie naprawdę wypoczęłam, opaliłam się i wracałam do domu szczęśliwa ;)

W pierwszy dzień powitała nas burza... ale do godziny 12 mięliśmy słońce i zdążyło nas trochę przypalić ;)
za to jak tylko wyszło słońce.... :)
Nie mogło zabraknąć zwierzątek...
...sportów ekstremalnych....
... i zakupów! :)
No dobra makijaże też się zdarzyły ;)

Jednak przyznam szczerzę, że na chwilę obecną mam dosyć krajów arabskich i następne wakacje chciałabym spędzić w europie :)
Pora wrócić do regularnych postów ;) Na dzisiaj to wszystko :)
Buziaki :*

środa, 12 września 2012

WAKACJE! :)

Hej :)
Krótko i na temat... w końcu wakacje :):):) Nie będzie mnie 2 tygodnie, ale mam nadzieję, że o mnie nie zapomnicie ;) Ja o Was na pewno nie :)
Tunezjo witaj! :)
Buziaki :*

poniedziałek, 10 września 2012

testy innej techniki makijażu + próbny ślubny

Hej :)
Naoglądałam się ostatnio zdjęć makijaży w trochę odmiennym stylu, który skupia się na wyraźnych krawędziach, ostrym podkreśleniu załamania powieki, itp. Niestety opisywanie go nie jest za bardzo proste, a nie wiem czy taka technika ma swoją nazwę, jednak jeśli pokażę Wam zdjęcia, na pewno każda będzie wiedziała o co chodzi ;) Oto moja inspiracja <KLIK> . Zaś mój makijaż prezentuje się w ten oto sposób:
Nie jest tak genialny jak tamte, ale na razie są to próby i wydaje mi się, że trochę ćwiczeń i będą coraz lepsze. Niestety ta technika ma jeden minus...makijaże tak wykonywane zajmują bardzo dużo czasu (przynajmniej mi).

Na koniec mam dla Was jeszcze coś w tematyce ślubnej, mianowicie próby makijaż ślubny panny młodej :) (i w końcu zdjęcia zrobione nowym aparatem, którym się cały czas zachwycam) :)
Bonus:
...dopadłam takiego słodziaka :):):)
Miłego poniedziałku :*

czwartek, 6 września 2012

Kasia w kuchni... Ciasto czekoladowe z owocami i galaretką

Witajcie Kochani :)
Z racji tego, że pewnie jak większość z Was gotuję codziennie obiady i zdarza mi się dość często przygotowywać różnego rodzaju desery, postanowiłam wprowadzić nową etykietę zatytułowaną: "Kasia w kuchni...". Znajdziecie tu przepisy na ciasta, desery, dania obiadowe, pożywne śniadania, a nawet i drinki. Czyli wszystko co wpadnie mi do głowy i co można potem zjeść ;) Dlatego pozostaje mi tylko zaprosić Was to śledzenia tej zakładki ;) Dziś przedstawiam Wam...

Ciasto czekoladowe z owocami i galaretką 

Składniki: 
- pół szklanki mleka 
- 50 g gorzkiej czekolady 70%
- 1 szklanka mąki pszennej
- pół szklanki kakao
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 jajko
- 2/3 szklanki drobnego cukru do wypieków (do max 3/4 szklanki)
- 70 ml oleju słonecznikowego (około 1/4 szklanki)
- pół szklanki kwaśnej śmietany
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

Dodatkowo:
- 35 - 40 dag owoców lata, np. maliny, jeżyny, porzeczka czarna lub czerwona, wiśnie (mogą być mrożone, wtedy galaretka szybciej stężeje)
- 2 galaretki wiśniowe (każda na 500 ml wody)

Przepis:
1. Mleko podgrzać. Do gorącego dodać połamaną czekoladę, wymieszać, do rozpuszczenia czekolady. Ostudzić. Jajko (w całości) utrzeć na jasny krem (ucieram mikserem z końcówką do ubijania białek).


 


2. Dodać cukier i dalej ucierać. Wlać olej, śmietanę, ekstrakt i zmiksować. 




3. Dodać ostudzone mleko i zmiksować.

 

 


4. Do zmiksowanej masy dodać przesiane składniki, krótko zmiksować, tylko do połączenia się składników.








5. Formę tortownicę o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia (samo dno).






6. Przelać do niej ciasto, wyrównać. Piec w temperaturze 160ºC przez około 25 - 35 minut, do tzw. suchego patyczka.






7. Wyjąć, ostudzić. Ciasto urośnie z lekką górką - można ją delikatnie ściąć nożem, by wyrównać ciasto lub jeszcze ciepłe ciasto odwrócić spodem do góry i ułożyć na paterze, wystudzić. Wokół ciasta zapiąć z powrotem obręcz tortownicy.




8. Galaretki rozpuścić w 750 ml wrzącej wody (czyli używamy o 1/4 mniej wody niż zaleca opakowanie). Wystudzić, schłodzić do momentu gdy galaretka stężeje na tyle, że będzie ją można wyłożyć na owoce (uwaga: zbyt rzadka galaretka wsiąknie w ciasto). Na ciasto zapięte w obręcz wyłożyć równo owoce.






9. Zalać tężejącą galaretką. Schłodzić w lodówce, do całkowitego stężenia galaretki.






10. Ostrożnie uwolnić ciasto z obręczy i podawać. Smacznego! :)





Oryginalny przepis na stronie moje wypieki ---> <KLIK>
Ps. Z racji tego, że ja dalej jestem na diecie, ciasto w całości poszło do pracy do mojego Grzesia :(

środa, 5 września 2012

Makijażowo - paznokciowy duet

Witajcie :)
Dzisiaj przygotowałam dla Was mały duet. Makijaż oraz paznokcie w kolorach turkusu i złota. Dla mnie to jeszcze nie koniec wakacji więc mam ogromną ochotę tworzyć jeszcze kolorowe makeupy w barwach nieba, wody, plaży ;)
Zbieram się też od jakiegoś czasu do opisania swojej paznokciowej historii o której już kiedyś wspominałam i która wbrew pozorom nie jest tak kolorowa jak Wam się może wydawać.. Ale o tym na pewno będzie ;) Na razie nic jeszcze nie zdradzam ;)



Sweet focia w lusterku też musi być ;)
Użyte kosmetyki:
twarz:
 - podkład Revlon ColourStay, 150 Buff;
 - róż do policzków, Smashbox Paradise;
 - bronzer, Flormar 05
 - korektor pod oczy, Lumene;
oczy:
 - baza pod cienie, Artdeco;
 - paletka cieni, Sleek (kolory złote)- Storm;
 - paletka cieni, Sleek (kolor złoty) - PPQ;
 - jasno-turkusowy cień z paletki Sephora;
 - turkusowy cień do powiek, Inglot 338;
 - niebieska kredka do oczu, Flormar;
 - złota kredka do oczu, Flormar;
 - tusz do rzęs, Astor - big boom;
brwi:
  - cień do brwi, Inglot cień 563;
usta:
 - pomadka do ust,Rimmel 272 Frosted;
paznokcie:
- turkusowy lakier, Flormar 429;
- top flex, Pierre Rene 11;

niedziela, 2 września 2012

Odchudzanie + ciemny makijaż + prywatnie

Witajcie :)
Już prawie tydzień nie pisałam i trochę się u mnie pozmieniało ;) Jak niektórzy już wiedzą 12 września wybieram się na 2 tygodnie do Tunezji :) Nie mogę się już doczekać tych wyczekiwanych wakacji. Ale też staram się korzystać z pogody u nas w Polsce póki jeszcze jest... niestety teraz za oknem pochmurnie więc i nie chce się z domu wychodzić.
Przechodząc do sedna, z racji, że wybieramy się na wczasy, a ostatnio trochę kilogramów dodatkowych przybyło, nie chciałam się pokazywać w stroju kąpielowym taka "opuchnięta" ;) Zaczęłam dietę. Nie ma ona żadnej nazwy, to moja własna dieta. Zero słodyczy, jogurty 0% tłuszczu, nic smażonego, chleb tylko ciemny, Dużo zasad, ale o nich napiszę w następnym tygodniu jak zakończę dietę. Codziennie również ćwiczę. Są to ćwiczenia z Ewą Chodakowską, czasami basen, i czasami jakieś stare płyty z ćwiczeniami :)
Już po tygodniu widać dużą różnice.
Od lewej: przed i po
Z racji tego, że mój chłopak stwierdził, że nie widzi różnicy postanowiłam zdjęcia na siebie nałożyć poprzez warstwę półprzezroczystą i efekt prezentuje się tak:
Już nie mogę się doczekać kiedy za tydzień zrobię kolejne zdjęcie. Niestety spodziewam się, że efekt nie będzie już tak widoczny ze względu na to, że do prawdziwego schudnięcia potrzeba naprawdę dużo czasu. Jednak dla mnie taki efekt jest naprawdę zadowalający :) Pomimo, że wiem, że głównie to woda a nie spalony tłuszcz.

Nie chcę aby w moich postach zabrakło makijaży, dlatego prezentuję mój ostatni zainspirowany makijażem jednej z blogerek :)

Dodatkowo kolejna fryzurka zrobiona przez moją ciocię :) :

Na koniec zostawiłam dla Was trochę z mojego życia, czyli to co ostatnio się działo u mnie ;)
Już pewnie nie pojeżdżę nad wodę, bo pogoda przestała dopisywać :(
Na dzisiaj to wszystko
Buziaki :* Miłej niedzieli ;)