poniedziałek, 23 grudnia 2013

Wesołych Świąt!

Hej Kochani :)
Wiem, że mam mały przestój ale co trochę coś się dzieje i musiałam jednak Internet zepchnąć na bok ;) Niemniej jednak do tygodnia postaram się coś dodać ciekawego.
A z racji jutrzejszych świąt chcę Wam życzyć:
Dużo zdrowia, szczęścia, spędzenia świąt w gronie najbliższych Wam osób, aby ta Wigilia była dla wszystkich miłych przeżyciem i przyjemnie spędzonym czasem 
Wesołych Świąt! :)
Ps. Na zdjęciu mój Rocky :)

piątek, 6 grudnia 2013

Paznokciowe graffiti


 Hej Kochani :)

Dzisiaj króciutko, ale muszę Wam pokazać jeden z lakierów w którym ostatnio się zakochałam :) Jest to Golden Rose z serii Carnival nr 13. Najbardziej podoba mi się położony na czarny lakier. Wygląda wtedy z daleka jak plamy farby od sprayu, stąd też i mój tytuł. Od razu jak go zobaczyłam pomyślałam o graffiti.
Nie rozpisuję się dzisiaj, bo przez ten wiatr co 10 minut zrywa mi Internet (cud, że w ogóle jest). Prądu też co chwile nie ma i już pomijam, że na dworze co chwile padają jakieś gałęzie.
A co do lakieru to jest śliczny, ale jak wszystkie z serii brokatowych zmywa się tragicznie.  



Z okazji dzisiejszych Mikołajek życzę Wam wszystkiego najlepszego, aby do każdej z Was zawitał Mikołaj :) 
 Mi przyniósł piękny kominek zapachowy, ale bateria mi padła a nie chcę jej ładować jak prąd co chwile strzela.
Wszystkiego najlepszego! :)

poniedziałek, 2 grudnia 2013

Ślubnie... czyli o moich przygotowaniach słów kilka :)

Hej Kochani :)
Dzisiaj typowo prywatny post odnośnie przygotowań do mojego ślubu. Większość tych najważniejszych rzeczy jest załatwiona, zostają tylko te tzw. pierdoły, które dla mnie są bardzo ważne. I tutaj mam do Was prośbę, abyście mi trochę doradziły :)

[Praktycznie wszystkie zdjęcia pochodzą z google grafika, a że większość mam od dawna zapisane na komputerze, to ciężko podać mi jakieś źródło ich] 
Większość obrazków, po kliknięciu, przeniesie was na stronę producenta

Zacznę w takim razie po kolei od kościoła:

Jest to stary, mały zabytkowy kościółek położony w środku lasu bukowego

Nasza sala jest również niewielka, ale myślę, że zrobiona jest ze smakiem (przy niezbyt dużej liczbie gości nie chcieliśmy nic wielkiego, bo wtedy sala wydaje się bardzo pusta)

Jak już mamy kościół i salę to czas aby były osoby, które to sfotografują i sfilmują
Nasz fotograf:
<FOTOGRAF>
Nasz kamerzysta:
<KAMERZYSTA>

Na ślubie jak i na weselu trzeba również zadbać o oprawę muzyczną, którą się zajmie zespół Maestro
<ORKIESTRA>

Główne rzeczy już mamy, więc teraz czas na wszelkie "dodatki" ;)
Obrączki: (chyba jeden z tych głównych dodatków)
Powiem szczerze, że typów mamy dużo i tak naprawdę nie podjęliśmy jeszcze decyzji. Podobają nam się takie wzory:
http://bizuteria-unico.pl/?305,zlote-obraczki-%28wzor-nr-ok-028%29

Drugie zdjęcie pochodzi z targów ślubnych. Są to obrączki firmy Geselle
http://www.geselle.pl/product-pol-2664-Obraczki-slubne-z-zoltego-zlota.html

Alkohol:
http://www.polmos.wroc.pl/
Z wódek wybraliśmy Wratislavie - jest to typowo regionalna wódka z Wrocławia i tam jest produkowana. Nie jest dostępna raczej do kupienia w sklepach, jest zamawiana na różnego rodzaje okazje: wesela/bankiety.

Zaproszenia:
Bardzo długo zastanawialiśmy się nad kupnem zaproszeń w butelce:
Pomimo, że zaproszenia bardzo nam się spodobały, to postanowiliśmy obniżyć trochę koszty zaproszeń na rzecz podziękowań dla gości. Na chwilę obecną stanęło na takiej propozycji:
http://allegro.pl/zaproszenia-zaproszenie-slubne-goldenshadow-i3680513795.html
To jest akurat przykładowa wersja kolorystyczna, bo nad tym się cały czas zastanawiamy, a jest to zależne od wyboru tortu, kwiatów i kolorystycznych dodatków. Winietki i zawieszki do butelek będą raczej wszystkie z jednego kompletu.

A jeśli już mowa była o podziękowania to wymyśliliśmy, że będą to kieliszki do wódki z jednej strony grawerowane imieniem i nazwiskiem gościa, z drugiej datą naszego ślubu, imionami naszymi i obrazkiem jakiś obrączek czy coś w ten deseń:
http://allegro.pl/kieliszki-wodki-grawerowane-winietki-slub-prezent-i3737709110.html

Na samym końcu zostawiłam swoją suknie ślubną i wszelkie dodatki do niej:


Ta na zdjęciu jest w kolorze ecru, moje będzie biała :) Do tego będzie koronkowe bolerko zapinane na plecach. No i czas na dodatki.

Buty:
Z racji tego, że tańczyłam i wiem, że nie ma wygodniejszych butów niż tych do tańca swoje zakupię w kozdrze:
http://www.kozdra.wroc.pl/damskie_std.html#
Jeszcze nie jestem pewna co do ich wyglądu, bo na pewno będą białe, ale możliwe, że będę chciała mieć do nich koronkę z sukienki ślubnej i trochę kamieni

Welon/Woalka:
I tu już pojawia się ogromny problem, bo cały czas nie wiem na co się zdecydować. Podobają mi się koronkowe welony (tzw. hiszpańskie), ale boje się, że będzie za dużo koronki. Dlatego myślałam nad jakąś woalką np. tego typu:

Jak już mamy buty i nakrycie głowy pora na kolejny dylemat, czyli fryzurę. Moim marzeniem było mieć rozpuszczone, doczepione włosy do pasa. Jednak tyle ile się nasłuchałam opinii na temat rozpuszczonych włosów to wystarczająco się zniechęciłam. Dlatego chyba postawię na upięcie. Myślałam o czymś takim:


Po fryzurach pora na bukiet ślubny. Bardzo chciałam go dopasować do makijażu, a strasznie podobają mi się niebieski kolory, w których wyglądam co najmniej jakbym była chora. No i postanowiłam zrezygnować z tego niebieskiego i zaczęłam wymyślać inne, różne rzeczy.
Oto propozycje poszczególnych wiązanek:



A teraz mała wizualizacja jak bukiety prezentują się w moich rękach :D


I który według Was najlepszy? Bo ja mam cały czas dylemat jaka kolorystyka. A jest to uzależnione od wyboru kolorystyki tortu, pewnie również elementów makijażu.

Nad biżuterią nie zastanawiałam się jeszcze tak głębiej. Podobają mi się perły, ale one nigdy nie są białe, tylko kremowe.  

Na chwilę obecną, tak wyglądają moje przygotowania. Czekam na wasze opinie. Z chęcią posłucham jakiś rad, bo mam już takie mętlik w głowie... :)

Buziaki:*

poniedziałek, 25 listopada 2013

Pierwszy powiew zimy


Hej Kochani :)

Wczoraj zaraz po publikacji mojego jesiennego makijażu spadł pierwszy śnieg (co prawda już stopniał), co tchnęło mnie do stworzenia zimowego makijażu. Pierwsze o czym pomyślałam to chłodny, biało-srebrzysty śnieg za oknem i ciepło palącego się drewna w kominku. Tak najczęściej myślę o zimie, dlatego też tak z utęsknieniem na nią czekam. Na te dni kiedy dookoła jest biało i romantycznie.
Stąd w moim makijażu pojawiły się biało-srebrne powieki i ciemno brązowe usta :) Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu tak odmienny makijaż ;)



Buziaki :*

niedziela, 24 listopada 2013

Ostatni powiew jesieni


Hej Kochani :)

Zima zbliża się do nas nieubłaganie, dlatego prezentuję Wam już jeden z ostatnich jesiennych makijaży. Inspiracją do stworzenia tego makeupu była paleta barw jesiennych liści od żółtego, poprzez pomarańcz, czerwień i brąz. Usta na zdjęciu wyszły zbyt różowo, w rzeczywistości jest to czerwona pomadka, tak samo jak moja bluzka, która ma kolor mocnego bordo, na zdjęciu przypomina bardziej burgund. Niestety, ale wraz z nadchodzącą zimą słabną możliwości robienia zdjęć w świetle dziennym, bo cały czas mamy na dworze szarówkę.



Miłego tygodnia :)
Buźka :*

piątek, 22 listopada 2013

W odcieniach oceanu

Hej Kochani :)
Poznajcie Marlenę. Będzie ona moją modelką przez następne dni. Raz w tygodniu wykonam na niej jeden makijaż (docelowo ma być ich 4). Z racji, że nadarza się taka okazja, postanowiłam poćwiczyć na osobie, o odmiennej cerze, kształcie oka i rodzaju powieki. Nie wiem czy pojawi się więcej dziewczyn na takie serie makijaży, na razie będziecie mieli przyjemność oglądać co tydzień Marlenę, a co do innej osoby, to wszystko "wyjdzie w  praniu". Kolory będę dobierać sama, więc nie będą to najczęściej wybierane na wszelkie uroczystości "bezpieczne" brązy (które swoją drogą uwierzcie - nie są bezpieczne). Postaram się w ciągu tego czasu pobawić kolorem ;)
Niestety dużym minusem jest światło, bo zdjęcia makijaży robione w świetle dziennym wychodzą już dużo gorzej niż te które można było robić wiosną czy latem. A z lampą pierścieniową ciągle walczę, bo zdjęcia są po prostu żółte.


Marlena zazwyczaj maluje się w szarościach, które owszem bardzo do niej pasują ale chciałam zaszaleć trochę u niej z kolorem i tak na pierwszy makijaż wybrałam wszelkie odcienie niebieskiego.
Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu ten makeup :)

Buziaki :*

poniedziałek, 18 listopada 2013

Śliwka w czekoladzie



Hej Kochani :)

Obiecałam, że będzie więcej makijaży więc dotrzymuję słowa :) Dalej jeszcze coś w jesiennych kolorach. Tym razem jest to ciemny fiolet położony na brązową bazę, którą stanowił cień w tym kolorze. Makijaż na żywo ciekawie się mienił raz ukazując więcej "czekolady" a raz więcej "śliwki" :)
Kącik oka rozjaśniłam białym i jasno różowym cieniem, aby ładnie połączył się z foletem

Niestety na drugim zdjęciu, na którym odgarnęłam włosy z oka nie złapało mi w ogóle ostrości, ,więc postanowiłam dodać to "owłosione: ;)

Miłego wieczoru :)

niedziela, 17 listopada 2013

Dzienny w czarnym kolorze + Targi Ślubne


Hej Kochani,

Z reguły czarny kolor w makijażu kojarzy nam się z mocnym smoky eye, typowo wieczorowym, bardzo wyrazistym. Postanowiłam dzisiaj przełamać ten stereotyp i pokazać wam, że czarny kolor wygląda dobrze również w makijażu dziennym, a makeup robiony tym kolorem wygląda świeżo :)

Dzisiaj we Wrocławiu odbyły się Targi ślubne. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, że będzie na nich tak dużo ludzi. Moje odczucia co do takich targów są mieszane. Z jednej strony obsypywanie toną często niepotrzebnych ulotek, i mnóstwo bardzo drogich wystawców, z drugiej strony możliwość spróbowania tortu, którego chce się zakupić, zobaczenie wielu ciekawych rzeczy o których nie miało się pojęcia przy organizacji ślubu, możliwość zorientowania się w ogóle gdzie znajdują się dane sklepy, gdzie czego szukać czy zobaczenie na żywo sklepów, które zna się wyłącznie z Internetu.
Targi przede wszystkim obfitują w fotografów, kamerzystów i sale weselne (czyli wszystko co już mamy załatwione).  
Krótka relacja zdjęciowa z nich:

Pierwsza seria tortów:

Doczepianie włosów (oczywiście nie ma rudego koloru w naturalnych włosach):

Druga seria tortów (pomimo wyższej ceny, strasznie przypadła nam do gustu forma mini deserów zamiast ciasta - i ten smak... pycha :D )
Grześ na degustacji... - wędzonego łososia, dzika, risotta frutti di mare i w sumie nie wiem co jeszcze próbował ;p

A tu ja przymierzam wszelkie toczki :) Raczej nie zdecyduje się na welon, a na taką formę ozdoby głowy :)

Tony ulotek, po powrocie do domu - nawet nasze zdjecie z facebudki jest :)
Miłego tygodnia :)
Buziaki :*