czwartek, 20 lutego 2014

Reanimacja mojego bloga

Hej Kochani :)

Niedługo będą 2 miesiące od kiedy się nie pojawiam. Jest to przede wszystkim spowodowane z moim życiem.

W styczniu zachorowałam, najpierw na zapalenie oskrzeli, potem na zapalenie płuc, potem musiałam zrobić porządek z Uczelnią, bo stało się to niestety zaraz przed samą sesją, co zmusiło mnie na wzięcie urlopu zdrowotnego. Na szczęście wszystko wraca do normy, bo będę robić kursy awansem, żeby nie stracić semestru. Zobaczymy jak to wyjdzie.

Niemniej jednak miałam trochę czasu na zastanowienie się nad sobą i swoim życiem i postanowiłam, że poza studiami, postaram się coś zdziałać z własną działalnością ;) Ale o tym na pewno Wam jeszcze opowiem :) - na razie muszę zorientować się jeśli chodzi o formalności, o wszelkie dostępne rzeczy, ceny, itd itd :)

Kolejnym moim postanowieniem jest reanimacja bloga ;) Nie ukrywam, że strasznie dużo przyjemności sprawia mi jego prowadzenie, ale zawsze podchodzę do tego zbyt chaotycznie. Dlatego postanowiłam zrobić to już bardziej skrupulatnie, z pewnym planem :)

Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca tych wyjaśnień? Jeśli tak, to coś przyjemniejszego, czyli zdjęcia :D
W chorobie raczej mało się malowałam, zwłaszcza, że po antybiotykach moja cera bardzo ucierpiała.
Z racji, że wybraliśmy już kolorystykę naszego ślubu, postanowiłam zrobić makijaż próbny ślubny:




Jeszcze mam dla Was małe zestawienie tego jaką najprawdopodobniej zrobię fryzurę i fragment mojego bukietu ślubnego do którego będzie jeszcze biała eustoma :)

Na dzisiaj to wszystko, poza makijażami mam jeszcze jeden filmik, który chcę Wam pokazać :)

Buziaki :* 
Mam nadzieję, że będziecie jeszcze ze mną i dacie mi szansę na reanimację bloga :)

8 komentarzy:

  1. Masz super pieska! Takiego mądrego i ślicznego :) a makijaż bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) - będę jeszcze próbować zrobić coś minimalnie jaśniejszego :)

      Usuń
  2. Dobrze, że wyzdrowiałaś :) Powodzenia z działalnością :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze Cię widzieć z powrotem! Piesek, na Wielkanoc do noszenia święconki będzie jak znalazł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) - tak się cieszę, że mam do kogo wracać :) a piesek święconke poniesie :) jeszcze trochę go pouczymy i myślę, że do wielkanocy naprawde mu pojdzie dobrze :)

      Usuń