poniedziałek, 9 lipca 2012

Turkusowy makijaż + małe wytłumaczenie + projekt METAMORFOZY cz.2

Witajcie Kochani,
Na samym początku chciałabym Was bardzo przeprosić za moją nieobecność. Niestety ale rozpoczęcie przeze mnie wakacji wiązało się z jednoczesnym znalezieniem pracy i jej rozpoczęciem. W końcu jakoś trzeba sobie zarobić na pobyt w jakimś ciepłym kraju ;) Niestety bardzo to mnie ogranicza w prowadzeniu bloga. Jak do tej pory pracowałam codziennie po ok. 12h czasami więcej i zwyczajnie nie miałam siły, żeby zajrzeć do komputera. Dzisiaj pierwszy dzień wolnego, który postarałam się w pełni wykorzystać.
Nie zapominając o Was mam jak na razie jeden makijaż w kolorach turkusu. (obiecuję, że będzie więcej i  na pewno różnych makeupów)
Niestety moja praca również ograniczyła możliwość poprowadzenia regularnego projektu metamorfozy a nie chcę byście czekali na niego długo więc postanowiłam zacząć wrzucać pojedynczo te które już przeprowadziłam. Na początek - metamorfoza Asi:
A tak spędzałam dzisiejszy wolny dzień ;)
Nie ma nic lepszego niż basen w ogródku :D A teraz mały bonus czyli Astor w roli głównej :D
Nie uważacie, że ta mina mówi: "może już skończysz robić mi te zdjęcia?" :)
Na sam koniec chciałabym powiedzieć, że liczba obserwatorów na moim blogu przekroczyła już 100 osób i bardzo, ale to bardzo, bardzo chcę Wam za to podziękować. Cieszę się, że coraz więcej osób mnie odwiedza i czyta moje posty. To dzięki Wam tu jestem i dla Was piszę ;) dziękuję, że jesteście :)
Dobrej nocy :*

8 komentarzy:

  1. Super metamorfoza;) Widać wielką różnicę;)
    Ok wybaczamy Tobie tą nieobecność, hehe ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ważne, by pośród pracy znaleźć i chwilkę dla siebie :)
    Metamorfoza bardzo udana! I ja kiedyś chętnie bym się na taką pisała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo cieszę się, że podoba Ci się metamorfoza. I ja chętnie bym Cię wzieła na taką metamorfozę ;)

      Usuń
  3. basenu zazdroszcze;), a psiunia slicznota:)

    OdpowiedzUsuń
  4. super basen, tylko pozazdrościć :) a psinka nie drze go?, bo właśnie przez to mam lekkie obawy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, on nawet nie podchodzi do niego ;p boi się być ochlapanym ;p

      Usuń