Dzisiaj coś na konkurs, ale tym razem nie związany z makijażem a z kulinariami ;) Link do konkursu: <klik> Przygotowałam na niego dość nietypowe ciasteczka typu brownie, które prezentują się w ten oto sposób:
- 100 g gorzkiej czekolady,
- 2 płaskie łyżki kakao,
- 75 g masła,
- pół szklanki brązowego cukru,
- 2 jajka (nie duże),
- pół szklanki mąki pszennej,
- 1 szczypta soli,
- olej (do skorupek),
Przygotowanie:
Od spodu jajka wykonujemy dziurkę o średnicy ok. 5mm. (można ją wykonać jakimś szpicem, ostro zakończonym nożem czy igłą). Wydmuchujemy jajko ze skorupki - najlepiej użyć do tego słomki.
Skorupki płuczemy pod wodą aby wyczyścić z resztek jajka, a następnie wkładamy je do garnka z zimną wodą (ważne jest by woda była również w skorupkach, tak by jajka były całkowicie zanurzone). Dodajemy łyżkę soli i doprowadzamy do wrzenia. Wydmuszki gotujemy ok. 2-3 minuty.
Skorupki przelewamy zimną wodą i odstawiamy dziurką do spodu na papierowy ręcznik aby odciekły. W tym czasie przygotowujemy ciasto.
Do miski łamiemy czekoladę, dodajemy masło i cukier. Stawiamy na garnku z gotującą się wodą. Mieszamy do momentu kiedy czekolada z masłem nie połączy się w jednolitą masę, którą umieszczamy w misce z resztą składników i mieszamy mikserem do czasu połączenia.
Do każdej skorupki wlewamy odrobinę oleju (ok. łyżeczki) i potrząsamy ją by olej natłuścił wewnętrzne ścianki wydmuszki. Tak przygotowane skorupki owijamy folią aluminiową, która zapobiegnie wywracaniu się jajek. Umieszczamy je w formie na muffinki (odpowiednia jest też keksówka) otworem do góry i napełniamy ciastem przy pomocy szprycy (lub jak ktoś nie ma to może wykorzystać zwykłą strzykawkę) do 3/4 wysokości (pomimo braku proszku do pieczenia, ciasto bez problemu wyrośnie).
Pieczemy w 180 stopniach około 20 minut. Gdy jajka wystygną obieramy je tak jak te ugotowane na twardo :)
Gwarantuje duże zaskoczenie gdy goście zaczną je obierać i zobaczą w środku czekoladowe ciasto :)
Poza ciastkami na konkurs, świąteczne przygotowanie idą wielką parą :) I tak prezentuje się zrobiona przeze mnie dzisiejsza pisanka:
Z racji tego, że nie wiem czy znajdę jeszcze czas przed świętami aby napisać jakiś post chciałabym Wam wszystkim życzyć spokojnych, rodzinnych świąt Wielkanocnych. Abyście spędzili je w radosnym gronie ludzi, których kochacie. Bez rodzinnych kłótni, waśni czy sporów. Aby te święta zapoczątkowały przyjście wiosny i narodziny nowego lepszego jutra, czego symbolem ma być poświęcone jajko. A w poniedziałek, aby każda z Was moje kochane dostała przynajmniej wiadro wody na głowę :) I abyście się mogły takim samym wiadrem zrewanżować :) Po to aby każda z was na nowo odkryła w sobie dziecko i taką radość z życia, która w biegu dnia codziennego gdzieś się zatraca. Życzę Wam tego i wszystkiego co każda z nas ma gdzieś ukryte w zakątkach myśli.. aby wszystko to się spełniło (a nawet jeśli nie, to byśmy umiały cieszyć się z tego co mamy). Wesołych Świąt!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz