poniedziałek, 25 listopada 2013

Pierwszy powiew zimy


Hej Kochani :)

Wczoraj zaraz po publikacji mojego jesiennego makijażu spadł pierwszy śnieg (co prawda już stopniał), co tchnęło mnie do stworzenia zimowego makijażu. Pierwsze o czym pomyślałam to chłodny, biało-srebrzysty śnieg za oknem i ciepło palącego się drewna w kominku. Tak najczęściej myślę o zimie, dlatego też tak z utęsknieniem na nią czekam. Na te dni kiedy dookoła jest biało i romantycznie.
Stąd w moim makijażu pojawiły się biało-srebrne powieki i ciemno brązowe usta :) Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu tak odmienny makijaż ;)



Buziaki :*

niedziela, 24 listopada 2013

Ostatni powiew jesieni


Hej Kochani :)

Zima zbliża się do nas nieubłaganie, dlatego prezentuję Wam już jeden z ostatnich jesiennych makijaży. Inspiracją do stworzenia tego makeupu była paleta barw jesiennych liści od żółtego, poprzez pomarańcz, czerwień i brąz. Usta na zdjęciu wyszły zbyt różowo, w rzeczywistości jest to czerwona pomadka, tak samo jak moja bluzka, która ma kolor mocnego bordo, na zdjęciu przypomina bardziej burgund. Niestety, ale wraz z nadchodzącą zimą słabną możliwości robienia zdjęć w świetle dziennym, bo cały czas mamy na dworze szarówkę.



Miłego tygodnia :)
Buźka :*

piątek, 22 listopada 2013

W odcieniach oceanu

Hej Kochani :)
Poznajcie Marlenę. Będzie ona moją modelką przez następne dni. Raz w tygodniu wykonam na niej jeden makijaż (docelowo ma być ich 4). Z racji, że nadarza się taka okazja, postanowiłam poćwiczyć na osobie, o odmiennej cerze, kształcie oka i rodzaju powieki. Nie wiem czy pojawi się więcej dziewczyn na takie serie makijaży, na razie będziecie mieli przyjemność oglądać co tydzień Marlenę, a co do innej osoby, to wszystko "wyjdzie w  praniu". Kolory będę dobierać sama, więc nie będą to najczęściej wybierane na wszelkie uroczystości "bezpieczne" brązy (które swoją drogą uwierzcie - nie są bezpieczne). Postaram się w ciągu tego czasu pobawić kolorem ;)
Niestety dużym minusem jest światło, bo zdjęcia makijaży robione w świetle dziennym wychodzą już dużo gorzej niż te które można było robić wiosną czy latem. A z lampą pierścieniową ciągle walczę, bo zdjęcia są po prostu żółte.


Marlena zazwyczaj maluje się w szarościach, które owszem bardzo do niej pasują ale chciałam zaszaleć trochę u niej z kolorem i tak na pierwszy makijaż wybrałam wszelkie odcienie niebieskiego.
Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu ten makeup :)

Buziaki :*

poniedziałek, 18 listopada 2013

Śliwka w czekoladzie



Hej Kochani :)

Obiecałam, że będzie więcej makijaży więc dotrzymuję słowa :) Dalej jeszcze coś w jesiennych kolorach. Tym razem jest to ciemny fiolet położony na brązową bazę, którą stanowił cień w tym kolorze. Makijaż na żywo ciekawie się mienił raz ukazując więcej "czekolady" a raz więcej "śliwki" :)
Kącik oka rozjaśniłam białym i jasno różowym cieniem, aby ładnie połączył się z foletem

Niestety na drugim zdjęciu, na którym odgarnęłam włosy z oka nie złapało mi w ogóle ostrości, ,więc postanowiłam dodać to "owłosione: ;)

Miłego wieczoru :)

niedziela, 17 listopada 2013

Dzienny w czarnym kolorze + Targi Ślubne


Hej Kochani,

Z reguły czarny kolor w makijażu kojarzy nam się z mocnym smoky eye, typowo wieczorowym, bardzo wyrazistym. Postanowiłam dzisiaj przełamać ten stereotyp i pokazać wam, że czarny kolor wygląda dobrze również w makijażu dziennym, a makeup robiony tym kolorem wygląda świeżo :)

Dzisiaj we Wrocławiu odbyły się Targi ślubne. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, że będzie na nich tak dużo ludzi. Moje odczucia co do takich targów są mieszane. Z jednej strony obsypywanie toną często niepotrzebnych ulotek, i mnóstwo bardzo drogich wystawców, z drugiej strony możliwość spróbowania tortu, którego chce się zakupić, zobaczenie wielu ciekawych rzeczy o których nie miało się pojęcia przy organizacji ślubu, możliwość zorientowania się w ogóle gdzie znajdują się dane sklepy, gdzie czego szukać czy zobaczenie na żywo sklepów, które zna się wyłącznie z Internetu.
Targi przede wszystkim obfitują w fotografów, kamerzystów i sale weselne (czyli wszystko co już mamy załatwione).  
Krótka relacja zdjęciowa z nich:

Pierwsza seria tortów:

Doczepianie włosów (oczywiście nie ma rudego koloru w naturalnych włosach):

Druga seria tortów (pomimo wyższej ceny, strasznie przypadła nam do gustu forma mini deserów zamiast ciasta - i ten smak... pycha :D )
Grześ na degustacji... - wędzonego łososia, dzika, risotta frutti di mare i w sumie nie wiem co jeszcze próbował ;p

A tu ja przymierzam wszelkie toczki :) Raczej nie zdecyduje się na welon, a na taką formę ozdoby głowy :)

Tony ulotek, po powrocie do domu - nawet nasze zdjecie z facebudki jest :)
Miłego tygodnia :)
Buziaki :*

sobota, 16 listopada 2013

Pochmurne niebo


Hej Kochani :)

Pogoda za oknem coraz gorsza, więc nie nastraja na robienie kolorowych makijaży. Spoglądając w niebo widzę ostatnio prawie cały czas szary kolor - w taki sposób powstał dzisiejszy makijaż :)

Użyłam szarości z paletki sleek PPQ oraz pojedynczych cieni z inglota. 
Na ustach kolor nude nr 133 - Inglot. 



Z racji tego, że u mnie w domu cały czas jest na gorąco w tematyce ślubnej to jutro razem z Grzesiem wybieramy się na Targi Ślubne. Prawie każdy nam mówi, że nic ciekawego tam nie ma, ale musimy sami się o tym przekonać, żeby potem nie żałować ;)
Jak ktoś byłby zainteresowany to z chęcią zdam relację z tego pobytu ;)

Buziaczki :*

Ps. Odnośnie wcześniejszego posta i ważnych informacji w moim życiu to mam dla Was jeszcze jedną. Moja najukochańsza Paulusia została mamą, a ja tym samym ciocią ;) (wiecie, że to pierwszy raz kiedy jestem ciocią? - właśnie sobie uświadomiłam, że dla wszystkich dzieci w rodzinie jestem kuzynką).
Obiecałam, że zdjęcie Filipka (bo tak ma na imię) nie znajdzie się na żadnym facebooku, czy blogu, bo takie jest życzenie Pauli i jak najbardziej je szanuje :) - moje gratulacje dla świeżo upieczonej mamy :) 

wtorek, 5 listopada 2013

POWRÓT :)

Hej Kochani :)

Bardzo zaniedbałam bloga w ciągu ostatniego czasu. Prawie 3 miesiące mnie nie było i strasznie Was przepraszam. Tyle osób mnie już pytało kiedy z powrotem zacznę pisać i stwierdziłam, że pora przestać to odkładać, czekać na jakiś super temat tylko czas najwyższy usiąść, napisać o tym co się u mnie zmieniło i wrócić do prowadzenia bloga :)

Moja historia tutaj skończyła się na 23 sierpnia, a w ciągu tego czasu do teraz naprawdę wiele się zmieniło.

Pierwsza i chyba najważniejsza zmiana, to to, że w moim domku zamieszkał Rocky - piesek rasy welsh corgi pembroke, który każdego dnia zadziwia nas swoją inteligencją. Oprócz tego rozwinęłam się trochę artystycznie i udało mi się kilka razy znaleźć pracę na planie filmowym jako charakteryzatorka.... dlatego po zrobieniu inżyniera, postanowiłam, że skończę szkołę wizażu.
Miesiące sierpień, wrzesień i część października minęły mi pod znakiem makijaży ślubnych. Poza nimi zaczęła się szkoła, a ja zaczęłam przesiadywać na uczelni.
Dodatkowo z racji mojego ślubu w sierpniu 2014 roku, zaczęliśmy załatwiać niektóre rzeczy: min. alkohol, który od nowego roku ma podrożeć oraz zaproszenia, które chcemy mieć do Wigilii, aby móc rozdać je rodzinie, którą niestety mamy okazję widywać wyłącznie na święta.
Ja przygotowując się do ślubu zaczęłam robić swoje zęby, które aktualnie wybielam i przygotowuję je, pod założenie licówek.
A wczoraj mieliśmy z Grzesiem 5 rocznice naszego związku ;)

Myślę, że jak na razie to wszystkie główne informacje, którymi chciałam się z wami podzielić. Czas najwyższy zacząć od początku i wrócić do dodawania makijaży, recenzji, czasami wypieków i odrobiny mojego życia ;)

Aby Wam bardziej przybliżyć czas, który mnie z Wami nie było dodaję duuuuużo zdjęć ;) - i filmików :D

ROCKY:
(Pierwsze dni)


(miesiąc z jego życia u nas w domu)


Jeszcze odnośnie Rockyego flmiki, które nagraliśmy:



PLAN FILMOWY:


SEZON ŚLUBNY (niestety na wiele zdjęć muszę czekać):
I na koniec:

Myślę, że więcej nie mam co dawać zdjęć, bo się post nie będzie chciał wczytywać ;) Teraz już możecie się spodziewać dużo krótszych wpisów ;)
Buziaki :*